|
Świadectwo z Przystanku Jezus 2018 |
Świadectwo chrześcijańskie polega na tym, że doświadczamy spotkania z Jezusem Zmartwychwstałym, a następnie mówimy to całemu światu. W praktyce oznacza to głoszenie, że Jezus żyje, działa i przemienia nasze życie, życie innych ludzi i cały świat. Dlatego w świadectwie mówimy co uczynił mi Jezus, gdzie, kiedy i jak spotkałem Jezusa, przez kogo i przez jakie wydarzenia dnia codziennego udzielał mi się, co mi powiedział na modlitwie, co dał mi do zrozumienia z prawd wiary, jak Go zobaczyłem oczami wiary, co mi uczynił (zob. Łk 1,49). Oto świadectwo z dwóch ewangelizacji, które miały miejsce w czasie Przystanku Jezus 2018. Imiona ewangelizowanych zostały zmienione, natomiast imiona ewangelizatorów są oryginalne.
Damiana
Idąc wraz z ks. Hubertem po zalesionych pagórkach Kostrzyna udostępnionych pod imprezę Pol’and Rock Festival spotkaliśmy Damianę i jej znajomego. Wyraźnie ucieszyła sie na widok księdza. Miała obawy czy rozmawiać z nami, poniewaz jak powiedziała, poukładała sobie wszystkie sprawy z Jezusem i ma obawy czy znowu nie wróci do poprzedniego tj. grzesznego stanu. Może sądziła, że udowodnimy jej, że nie jest w stanie łaski uświęcającej (zob. Ef 2,5) lub każemy jej znowu iść do spowiedzi? Wyjawiła nam, że ma kilkumiesięczne okresy, gdy żyje w grzechu, a potem kilka miesięcy żyje w czystości, tak jak trzeźwiejący alkoholik żyjący na przemian, a to w ciągu alkoholowym, a to w abstynencji. Przekonywaliśmy ją, że ewangelizacja nie tylko prowadzi do nawrócenia, lecz również umacnia w wierze oraz prowadząc do pomnożenia łaski uświecającej , przesuwa swój punkt zainteresowania z własnej osoby na osobę Boga i bliźniego. Temu służy uznanie Jezusa za Pana, Zbawiciela i powierzenie Mu swego życia (zob. Rz 10,9-10; Mt 10,32). Zaczynamy jak św. Piotr i Paweł głosić kerygmę (zob. Dz 2,14-42), tak aby „nasze głoszenie Ewangelii ... nie dokonało sie przez samo tylko słowo, lecz przez moc i przez Ducha Świętego, z wielką siłą przekonania” (1 Tes 1,5). Damiana, po wysłuchaniu kerygmy, decyduje się na krok całkowitego zaufania Jezusowi. W zamian otrzymuje od Jezusa największy prezent jaki może człowiek otrzymać na tej ziemi: otrzymuje samego Boga w Duchu Świętym. Następuje najważniejszy moment w ewangelizacji: modlitwa o dary Ducha Świętego z nałożeniem rąk. Ks. Hubert i ja nakładamy ręce, aby w niej „rozpalił [się] na nowo charyzmat Boży ... przez nałożenie ... rąk” (2 Tm 1,6). Ponieważ Damiana jest ochrzczona, nie otrzymuje ponownie Ducha Świętego, lecz Bóg który jest żywy i obecny w niej jak źródło wody żywej (zob. J 4,14) obdarza ją z tego źródła łaskami, darami, błogosławieństwem, swym działaniem, natchnieniami i mocą. Po modlitwie Damiana nie jest w stanie ukryć radości, miłości, pokoju i szczęścia płynącego ze zjednoczenia się z Bogiem oraz Kościołem reprezentowanym przez ks. Huberta i mnie. Teraz pragnie żyć nie tylko dla siebie lecz rozpalona miłością Bożą pragnie tą miłość Jezusa nieść innym, tak aby wszyscy uwierzyli i przez ufna wiarę, nawrócenie i chrzest przyjęli łaskę zbawienia (zob. Mk 16,15-16; Ef 2,8) by mieć życie wieczne (zob. J 6,47). Przez działanie Ducha Świętego zobaczyliśmy Jezusa w Damianie, tak jakbyśmy odnaleźli swą zaginioną siostrę.
Darek
Gdy przechodziłem koło sceny Pol’and Rock z Jankiem, moim współpracownikiem w ewangelizacji, zobaczyliśmy młodego człowieka. Zaraz na początku rozmowy przyznał sie, że ma poważny problem. Opowiedział nam, ze trzy dni temu wziął środek odurzający tzw. dopalacz i że źle sie po nim czuje, nie może od 3 dni spać. Zaproponowaliśmy odwiedzenie naszego punktu psychologicznego znajdującego się przy głównym namiocie Przystanku Jezus. Po drodze powiedzieliśmy Darkowi kerygmę. Wyznał Jezusa jako Pana i zawierzył Mu swe życie. Wtedy powiedzieliśmy mu, że od tego momentu stał się szczególną własnością Boga, Jego przyjacielem i że Jezus będzie walczył o niego zawsze, nawet wtedy, gdy nie będzie już miał siły aby Go wezwać na pomoc. Zaproponowaliśmy mu modlitwę o dary i moc Ducha Świętego, bo skoro <
bez pomocy Ducha Świętego: ”Panem jest Jezus”>> (1 Kor 12,4), to tym bardziej bez Niego nie może być uzdrowiony z uzależnienia i niewoli grzechu. Po modlitwie Darek uśmiechnął się uszczęśliwiony. Poczuł się znacznie lepiej. Gdy weszliśmy z nim do biura psychologa czekała go miła niespodzianka. Został przywitany z wielką serdecznością i po przyjacielsku przez ks. Grzegorza. Darek nie mógł trafić lepiej. Gdy zobaczyliśmy, że jest w dobrych rękach, razem z Jankiem poszliśmy ewangelizować dalej.
W sumie głosiłem Ewangelię 30 osobom z różnymi ewangelizatorami. W trakcie ewangelizacji 11 osób uznało Jezusa jako Pana i zawierzyła Mu swe życie. Można dodać do tych osób jeszcze pewnego alkoholika, który usłyszał od nas kerygmę w postaci modlitwy kerygmatycznej. Następnego dnia człowiek ten przystąpił do sakramentu spowiedzi i na mszy przyjął komunię św. Chwała Panu!
Zbigniew Ignacy Kowalski
P.S. Janek w czasie przerwy pokazał mi zdjęcie pewnej dziewczyny, którą ewangelizowaliśmy 3 lata temu. Osoba ta nie chciała wyznać że Jezus jest Panem lecz modliliśmy się na nią modlitwą kerygmatyczną o otwarcie na działanie Ducha Świętego. Dziewczyna ta wróciła na łono Kościoła Katolickiego i trwa w nim do dnia dzisiejszego. W tym roku odwiedzała namiot Przystanku Jezus i uczestniczyła w adoracji Najświętszego Sakramentu (zdjęcie: Adoracja Jezusa w Najświętszym Sakramencie w namiocie Przystanka Jezus. Po lewej na scenie bp.Edward Dejczak)
|
|
|
Logowanie |
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|